Pół króla, Pół świata - Joe Abercrombie




Podwójna recenzja, bo Pół króla przeczytałam już jakiś czas temu, ale twórcza niemoc i brak czasu spowodowały, że nie mogłam się zebrać do jej opisania. Pół świata skończyłam niedawno, więc wrażenia będą na gorąco.

Joe Abercrombie i jego twórczość to jedno z moich pozytywnych odkryć tego roku. Świat, który stworzył to połączenie opowieści wikingów z odrobiną magii i legendami o elfach. Jest bardzo złożony, kompletny i wciągający. Głównym bohaterem pierwszej części jest Yarvi, przyszły minister, który niespodziewanie zostaje zmuszony do zejścia z wybranej przez siebie ścieżki i podjęcia królewskich obowiązków których nie chce i nie potrafi wykonywać. Co to zresztą za król z jedną w pełni sprawną ręką, jak ma rządzić silnymi wojownikami, jak zdobyć ich szacunek i posłuch? 

W Pół świata możemy nadal śledzić losy Yarviego, jednak nie jest on już główną postacią. Zadra, młoda dziewczyna, chcąca zostać zaprzysiężonym wojownikiem, musi szybko pożegnać się ze swoimi marzeniami. Trudno je bowiem zrealizować w świecie rządzonym przez mężczyzn i podporządkowanym męskim regułom. Królewski minister składa jej propozycję, której nie może odrzucić, alternatywą jest bowiem rychła śmierć.

Co się dzieje dalej nie piszę żeby nie psuć przyjemności z czytania :) Ale dzieję się w tych książkach więcej niż dużo. Świetnie stopniowane napięcie, cudownie i z kunsztem opisane sceny finałowe i jeszcze na złagodzenie niedosytu, że to już koniec, przyjemny epilog. Obie części utrzymane są na jednakowo wysokim poziomie, a już zapowiedziany został kolejny tom trylogii. Dodatkowo nabrałam apetytu na przeczytanie całej twórczości autora dlatego dopisuję do swojej listy do przeczytania.




 Pół króla, Joe Abercrombie, Rebis, 2015
Pół świata, Joe Abercrombie, Rebis, 2015

Komentarze

  1. Wydaje się szalenie interesujące. Magia, elfy i wikingowie? Dla mnie bomba ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wszelkie obraźliwe komentarze i nieeleganckie reklamy będą usuwane.