Pół wojny - Joe Abercrombie

Pół wojny to ostatnia część trylogii Morze Drzazg. Niestety ostatnia, bo świat stworzony przez Abercrombiego bardzo przypadł mi do gustu, choć właściwie to literatura bardziej dla młodzieży.

Nadszedł czas ostatecznego starcia z Najwyższym królem. Dwaj królowie - odwieczni wrogowie łączą swoje siły, ale pojawia się też nowy gracz - księżniczka Skara. Osierocona i bezbronna zdaje się być pionkiem w wielkiej grze. Każdy na swój sposób próbuje wykorzystać do swoich celów. Armia Najwyższego króla jest dużo liczniejsza niż siły koalicji i zdaje się że losy głównych bohaterów są przesądzone. Ojciec Yarvi decyduje się na szaleńczy krok, stawia czoła pradawnej klątwie. Teraz nie ma już odwrotu, zwycięstwo albo śmierć...

Oczywiście znajdziemy też rozwinięcie losów bohaterów poprzednich części. Dopiero w tej ostatniej widać jak starannie autor zaplanował całą trylogię i że każdy z nich jest w tej ostatniej istotny. Zaskakuje wyjaśnienie wątku elfów. Sama nie wiem czy mi się spodobało czy nie. Z jednej strony w porządku, z drugiej wolałabym coś bardziej "w klimacie". Za to tym razem nie zaskoczyło mnie zakończenie, ale przynajmniej było po mojej myśli. Tak jak poprzednio na kilku ostatnich stronach wręcz się kotłuje. Jak w kalejdoskopie możliwe scenariusze zmieniają się, trup ściele się gęsto, a sprawiedliwości nie zawsze staje się zadość. 

To co mnie drażniło to narracja z punktu widzenia Skary - trochę naiwna i czasem nieprzystająca do całości. Drobną wadą widzę też w niespotykanych łutach szczęścia księżniczki i jej przemianie, która bierze się trochę z niczego. Ale nie ma co czepiać się szczegółów bo całość jest wyśmienita.

Zdecydowanie polecam :)




Pół wojny, Joe Abercrombie, Wydawnictwo Rebis, 2016

Komentarze