Muzyka żab - Emma Donoghue

Po Muzykę żab sięgnęłam żeby przekonać się co jeszcze napisała autorka popularnego Pokoju. Te dwie książki różnią się od siebie tak bardzo, że spokojnie mogłyby być napisane przez różnych autorów.

Akcja Muzyki żab toczy się w XIX wiecznym San Francisco. Miasto i tło społeczno-historyczne jest bardzo ciekawie opisane. Narracja prowadzona jest w nietypowy sposób.  Emma Donoghue pokazuje nam bohaterów raz przed, raz po morderstwie. Niestety psuje to efekt zaskoczenia i nie pozwala budować napięcia, przez co książka, opisywana zresztą jako thriller, nie wciąga tak jak powinna. Łapałam się na tym że część tekstu chciałam mieć jak najszybciej za sobą bo wiedziałam że nie wniesie to nic do fabuły.

Blanche jest znaną tancerka w klubie nocnym, zarabia nie tylko tańcem. Duża popularność pozwala jej wieść życie na wysokim poziomie, na tyle że utrzymuje też kochanka i jego przyjaciela. Cała trójka przypłynęła z Francji do Ameryki jakiś czas temu i dosyć dobrze odnaleźli się w nowym miejscu. Z pozoru idealny układ psuje się kiedy Blanche poznaje Jenny. Ta nieszablonowa dziewczyna trudni się łapaniem żab dla francuskich restauracji, ma tajemniczą przeszłość i zadaje dużo trudnych pytań. Blanche zaczyna zastanawiać się nad odpowiedziami i krok po kroku zmienia swoje życie, nie wszystkim jednak te zmiany są na rękę... Ustabilizowane życie Blanche wymyka się spod kontroli, musi walczyć o przetrwanie, staje się świadkiem morderstwa. Rozwiązanie jego zagadki wydaje się być drogą do wyjścia na prostą, a przede wszystkim odzyskania dziecka.

Całość jest nieszablonowa, miejscami zabawna, sporo tu erotyzmu. Jeśli nie zniechęci Was to przeskakiwanie czasu akcji to finał książki  pewnością będzie satysfakcjonujący. A jeszcze bardziej zaskakujące jest posłowie, w którym autorka wyjaśnia jak powstała książka. Ale o tym teraz ciiiii żeby nie zepsuć niespodzianki :)




Muzyka żab, Emma Donoghue, Sonia Draga, 2016 



P.S. Książkę udostępniam na Fincie




Komentarze