Chciałabym, żeby ktoś gdzieś na mnie czekał

Pamiętam jak bardzo zauroczyła mnie książka Anny Gavaldy Po prostu razem. Czytałam ją, co prawda, dosyć dawno temu ale nadal wspominam jako poruszającą. Dlatego chętnie zdecydowałam się na przeczytanie literackiego debiutu tej autorki.

Na książkę składa się dwanaście opowiadań. Część z nich jest bardzo krótkich i opisuje zaledwie kilka chwil z życia bohaterów, inne dłuższe to opis kilku, kilkunastu lat. Najzabawniejsze to Junior, historia dwóch młodzieńców, którzy wybrali się pożyczonym od ojca samochodem na przyjęcie i spotkali na swojej drodze dzika :) Najsmutniejsze, według mnie, to IIG - o oczekiwaniu na dziecko - bardzo, bardzo przybijające. Jest też tragikomedia zatytułowana Katgut, o zemście do jakiej skłonna jest kobieta. Podobało mi się też Przez te wszystkie lata, o ludziach którzy po latach spotykają swoją wielką miłość - uwikłani już w inne związki, dzieci..

Całość dosyć lekka, do szybkiego przeczytania. Nie wzbudziła jakichś większych emocji ale też nie zniechęciła mnie. Każda z tych historii mogłaby zostać wykorzystana jako osnowa dłuższej formy. Tymczasem tu potraktowane zostały dosyć powierzchownie, przez co trudno żeby wzbudziły głębsze odczucia.



Chciałabym, żeby ktoś gdzieś na mnie czekał, Anna Gavalda, Świat Książki, 2006


Komentarze