Zimowy stos



Niezbyt okazały, ale to ze względu na mocne postanowienie ograniczenia kupowania książek (przynajmniej chwilowe).

Od dołu:

1. Ostatnia królowa - C.W. Gortner - pożyczona przed przeczytaniem wieki temu, właściwie straciłam już nadzieję, że ją odzyskam, więc traktuję jak nową ;)
2. Gambit - Michał Cholewa - kupiona w związku z postanowieniem przeczytania całej serii Michała
3. Love, Rosie - Cecelia Ahern - zakup pod wpływem pozytywnych opinii dotyczących filmu. Pewnie pożałuję, bo ostatnia książka tej autorki (P.S. Kocham Cię) jako książka była słaba, w formie filmu sporo zyskała. Spodziewam się, że tu będzie podobnie.
4. Podróż na sto stóp - Richard C. Morais - podobnie jak wyżej, kupiona ze względu na film
5. W naszym domu - Jodi Picoult - prezent od Mikołaja.

Oczywiście nie oglądałam jeszcze filmowych wersji Love, Rosie i Podróży żeby nie psuć sobie przyjemności.

Komentarze

  1. Z całego stosiku najlepiej znam "Love, Rosie". O tej książce dowiedziałam się przy wyborze filmu, więc przeczytałam ją już po obejrzeniu ekranizacji. Obie formy podobały mi się w różnych fragmentach i nie potrafię jednoznacznie stwierdzić, czy lepsza była książka, czy film. Czekam na Twoją opinię. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam zamiar przeczytać przed filmem. Co oczywiście nie przeszkodzi mi później w oglądaniu :)

      Usuń
  2. Ciekawi mnie bardzo "Love Rosie", zarówno film jak i książka. Miłego czytania!

    OdpowiedzUsuń
  3. genialna świecąca bombka! gdzie taką wyszukałaś? :)
    gratuluję stosiku :) u mnie też zimowe zbiory na blogu :)
    z Twoich posiadam Love Rosie, ale nic więcej poza tym że Ahern bardzo lubię powiedzieć nie mogę bo jeszcze nie czytałam :) mam nadzieję, że będzie to dobra książka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bombka ze stoiska ze świątecznymi ozdobami z Factory na Annopolu, od razu wpadła mi w oko ;) Na razie czytałam, zdaje się, tylko dwie książki Ahern i wygląda na to, że jako ekranizacje podobają mi się dużo bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  5. I ja mam ,,Love, Rosie", ale jeszcze nie czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. "Love, Rosie" czeka cierpliwie na mojej półce, a co do Ahern - "P.S.kocham Cię" to wg mnie jej najsłabsza książka. Przeczytałam już kilka jej książek i bardzo mi się podobały, więc myślę, że ta też będzie ok ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam tylko "Love, Rosie".

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wszelkie obraźliwe komentarze i nieeleganckie reklamy będą usuwane.