Po kilku stronach książki czułam się nieco zawiedziona, bo moje pierwsze wrażenie było takie, że to utwór dla nastolatków. Po cudownej, niesamowitej i poruszającej Tiganie spodziewałam się czegoś równie dobrego i na pewno w zupełnie innym klimacie.
Ysabel łączy opowieść o mistycznym świecie Celtów i Rzymian z współczesnością. Głównym bohaterem jest Ned nastolatek towarzyszący swojemu ojcu podczas pracy na terenie Prowansji. W noc Beltaine ponownie ożywają postacie legend by po raz kolejny stanąć do walki o miłość swojego życia. Miłość, która przetrwała wieki i przez którą zginęły tysiące ludzi. Za każdym razem Ysabel zostaje współczesna kobieta, która w ogniu druidów na zawsze traci swoją osobowość. Tym razem wybrana zostaje Melanie, asystentka ojca Neda. Chłopiec odkrywa w sobie moc, która z jednej strony go przeraża, z drugiej pozwala wierzyć że jest w stanie uratować dziewczynę. Tym bardziej, że niespodziewanie pomoc oferuje, wykluczona lata temu z rodziny, siostra matki Neda.
Autor wspaniale opisuje krajobrazy i zabytki Prowansji, świetnie buduje atmosferę mistycznej nocy. Napięcie jest umiejętnie stopniowane przez całą książkę. Nieco rozczarowuje szybkie i zbyt mało, w moim odczuciu, rozbudowane zakończenie. Również próba wczucia się narratora w umysł nastolatka nie dodaje powieści realizmu, podobnie jak nieprzekonujące dialogi. Całość oceniam jako umiarkowanie dobrą, jednak osobom które chciałyby dopiero rozpocząć przygodę z twórczością Guya Gavriela Kaya nie polecam na start.
Gay Gavriel Kay, Ysabel, Wydawnictwo Mag, 2007
Uwielbiam Kay'a. Pokochałam go za Sarantyńską Mozaikę i nigdy właściwie mnie nie zawiódł (no może "Ostatnie promienie słońca" jako powieść o wikingach mogłaby być nieco lepsza). "Ysabel" to jedyna jego książka, której nie czytałam, ale wobec polityki wydawnictw niewydawania Kay'a w Polsce (co z tego, że pisze o niebo lepiej od większości poczytnych pisarzy) pewnie kiedyś sięgnę.
OdpowiedzUsuń